Minuta ciszy w pamięć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, 12.4.2010

12 kwietnia, kilka minut po godzinie ósmej na sali gimnastycznej zebrali się uczniowie, nauczyciele, pracownicy administracji i obsługi Zespołu Szkół aby minutą ciszy uczcić pamięć tych, którzy zginęli 10 kwietnia w katastrofie samolotu TU 154M pod Smoleńskiem.

Wiadomość o tragicznej katastrofie prezydenckiego samolotu, lecącego na uroczystości 70 rocznicy mordu katyńskiego dotarła do nas w sobotni ranek. I w pierwszej chwili nikt nie chciał uwierzyć, że w tej strasznej katastrofie śmierć ponieśli Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński oraz jego małżonka Maria Kaczyńska, ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, Biskup Polowy Tadeusz Płoski, którego zapamiętaliśmy z uroczystości nadania naszej szkole imienia Korpusu Ochrony Pogranicza oraz poświecenia sztandaru oraz najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i czołowi przedstawiciele polskiej polityki. Zginęli przedstawiciele rodzin Katyńskich, którzy lecieli aby uczcić pamięć swoich bliskich - ojców i dziadków zamordowanych przez NKWD.

Ogrom tragedii docierał do nas powoli, w miarę jak przekazywane były komunikaty z miejsca zdarzenia. A potem ludzie zaczynali gromadzić się w świątyniach, pod krzyżami Katyńskimi, przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim, aby jednoczyć się bólu, który nas wszystkich ogarnął.

Tymi słowami Pani Dyrektor Maria Michajłow rozpoczęła apel. Następnie przypomniała słowa z którymi zwrócił się do zgromadzonych w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w sobotni wieczór kardynał Józef Glemp.

"...Wierzący lub mniej wierzący stajemy przed tajemnicą niespodziewanej śmierci i pytamy, czy to ślepy los, czy też wola Boga, który wszystko przewiduje i działa według swoich planów.

Przez nasze narodowe szeregi przeszedł Bóg i przez cieniutką granicę miedzy życiem i śmiercią skinął na tych najbardziej dojrzałych i poprosił ich prosto z samolotu do siebie. Tam, w pobliżu Katynia, jest taki dyskretny właz do nieba. Przed siedemdziesięciu laty tędy co noc przechodzili polscy żołnierze czwórkami, kompaniami ponad 200 chłopa co noc. Dziś przeszła grupa skromniejsza..."

Kontynuując Pani dyrektor mówiła, że:

Już na zawsze w naszej pamięci słowo Katyń będzie związane nie z jedna, ale dwiema narodowymi tragediami: tą z przed 70 laty i tą dzisiejszą.

Połączmy się więc w bólu z rodzinami tych wszystkich, którzy stracili życie w tej tragicznej katastrofie.

Wystąpienie zakończyła fragmentem wiersza Guziki- Zbigniewa Herberta:

"...Cisza jest na wysokościach, dymi mgłą katyński las..."

A potem nastała cisza - długa i przejmująca.

Następnie po wspólnej modlitwie za zmarłych ksiądz Dariusz Maciejczyk odmówił Modlitwę za Ojczyznę księdza Piotra Skargi.

DSC06962.JPG
DSC06963.JPG
DSC06964.JPG
DSC06965.JPG
DSC06966.JPG
DSC06968.JPG
DSC06969.JPG
PICT0067.JPG
PICT0079.JPG