Spotkanie z Philipem Bialowitzem, 15.03.2012 |
15 marca 2012 roku w Zespole Szkół im. KOP w Szydłowcu gościł Philip Bialowitz - jeden z ostatnich żyjących uczestników buntu więźniów obozu zagłady Sobibór.
Philip Bialowitz urodził się w miejscowości Izbica położonej w województwie lubelskim. Jest jednym z ośmiu pozostałych przy życiu więźniów nazistowskiego obozu zagłady w Sobiborze, gdzie straciło życie około 250 tysięcy Żydów, w tym większość członków jego rodziny. Właśnie w tym obozie 14 października 1943 roku wybuchł bunt zbrojny więźniów żydowskich, kierowany przez oficera Armii Czerwonej Aleksandra Pieczorskiego z Rostowa. Uzbrojeni w noże więźniowie zabili SS-manów, wcześniej zwabionych do pomieszczeń gospodarczych. Po opanowaniu składu broni, część więźniów podjęła próbę ucieczki. Sporo więźniów zginęło przy drutach, przy forsowaniu fos, na polu minowym i od kul ukraińskich strażników. Uciekło 300 Żydów, z których wyzwolenia doczekało zaledwie 30. Wielu zginęło z rąk partyzanckich oddziałów NSZ, wielu zginęło walcząc z Niemcami w innych oddziałach partyzanckich. W czasie buntu w Sobiborze zginęło 10 SS-manów i 8 ukraińskich strażników.
Po stłumieniu buntu, Niemcy zdecydowali się na likwidację obozu. Teren obozu natychmiast całkowicie zniszczono.
Misją Philipa Bialowitza jest opowiadanie o tragedii Sobiboru. Na wstępie spotkania z młodzieżą Philip Bialowitz powiedział: "jestem naocznym świadkiem Holocaustu i muszę o nim mówić". Podczas spotkania podzielił się ze słuchaczami swoją opowieścią o nadziei i przetrwaniu. Zachęcił do przeciwstawiania się przemocy i nienawiści.
Uczniowie wysłuchali poruszającej historii ukazującej utracone przez niego dzieciństwo, stratę najbliższych mu osób, a także okoliczności bohaterstwa zwykłych ludzi, którzy zdecydowali się na heroiczną walkę i ucieczkę z piekielnego miejsca jakim był obóz w Sobiborze. Dla tych młodych ludzi spotkanie z jednym z ostatnich żyjących więźniów obozu zagłady w Sobiborze to lekcja, którą zapamiętają na długo.
Spotkanie zrealizowano z inicjatywy nauczycielki naszej szkoły Moniki Łukomskiej-Bekiel.
|